piątek, 20 listopada 2015

Maski i maseczki czyli Dove i Kallos

Hej :)

Dzisiaj troszkę o maskach do włosów. Jako że jestem osobą która lubi eksperymentować z włosami (raba, lokówka, prostownica, suszarka, rozjaśnianie do tego ciąża i z natury suche włosy bo kręcone) i wcale ich nie oszczędzam, postanowiłam napisać coś o maskach do włosów. Wiadomo, że każdy szuka swojego złotego środka na piękne, lśniące i zdrowe włosy. Ja też próbowałam różnych odżywek różnych firm. Tych profesjonalnych, tych drogich ale też i tańszych. Ale do rzeczy :) 


Jakieś 3 tygodnie temu w akcie rozpaczy, ponieważ moje włosy wołały o pomstę do nieba, suche, zniszczone, generalnie bardziej przypominające miotłę niż włosy, poszłam do Rossmana i kupiłam odżywkę do włosów Dove. Lubie tą firmę. Lubie ich mydła, żele pod prysznic, balsamy. No i kupiłam tez odżywkę. Nowa linia ADVANCED HAIR SERIES. Odżywka z suchymi olejami (cokolwiek to znaczy) no i nie tłusta. Na opakowaniu pisze, że zawiera drogocenne oleje. I faktycznie z tyłu jak się przyglądniemy w składzie można znaleźć:

Cocos Nucifera Oil - olej kokosowy
Zastosowany w preparatach do pielęgnacji skóry i włosów tworzy na powierzchni warstwę okluzyjną (film), która zapobiega nadmiernemu odparowywaniu wody z powierzchni (jest to pośrednie działanie nawilżające), przez co kondycjonuje, czyli zmiękcza i wygładza skórę i włosy


Macadamia Ternifolia Seed Oil - olej z nasion makadamii
działanie to samo co w przypadku oleju kokosowego, barwnik

Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil - olej ze 

słodkich migdałów
doskonały środek zmiękczający skórę, bogaty w kwasy oleinowy, linolowy i inne NNKT, Idealny w leczeniu bardzo suchej skóry. Łagodzący i nawilżający.

Po za tym w składzie dużo PEG'ów, kwas mlekowy i inne substancje konserwujące, pieniące itd. 

Producent pisze na opakowaniu, że odżywka wygładza matowe, suche włosy, aby stały się do 5x bardziej jedwabiste. Sposób użycia najprostszy z możliwych, po umyciu nałożyć na włosy i spłukać. Opakowanie jest fajne. Tuba z zakrętką na dole co sprawia, że odżywkę można zużyć do samego końca. Zapach cudny (wg mnie). Kremowo-orientalny. Zostaje na włosach i utrzymuje się dość długo, co mi odpowiada. Konsystencja odżywki jest dość wodnista w porównaniu do innych odżywek. Kolor bliżej nie określony. Jeśli chodzi o działanie to dla mnie totalna klapa. Po nałożeniu i spłukaniu odżywki w ogóle nie zostaje na włosach. Miałam trudności z rozczesaniem włosów po myciu szamponem, a przecież miały być jedwabiste. Taaa. Używam jej już jakiś czas i oprócz zapachu dla mnie nie ma zalet. Nie poleciłabym jej i nie kupie kolejnego opakowania. 
Cena za 250ml 21,99zł ja na promocji kupiłam za 14,99zł.


Druga odżywka którą kupiłam po niezbyt trafnym zakupie była odżywka z KALLOS. Na pewno każda zna chociaż jedną. Mają odżywkę z keratyną, multiwitaminową, z jedwabiem i jeszcze kilka innych. Odżywki często spotykane w drogeriach typu Hebe, Jasmin, Pigment, Koliber itd oraz hurtowniach fryzjerskich. Ja skusiłam się na odżywkę z proteinami mlecznymi. 

W składzie znajdziemy Hydrolyzed Milk Protein czyli hydrolizat protein mleka. Substancja filmotwórcza, hydrofilowa, rozpuszczalna w wodzie. Jest odpowiedzialna za utrzymywanie wody w naskórku, dzięki czemu go nawilża, a także kondycjonuje, czyli zmiękcza i wygładza. Wykazuje doskonałe powinowactwo do powierzchni skóry, włosów i paznokci. Substancja antystatyczna, zmniejsza elektryzowanie się włosów.

Co pisze producent. Maska do włosów w kremie z ekstraktem z proteiny mlecznej dogłębnie odżywia i nawilża całą strukturę włosów. Po zastosowaniu włosy stają się jedwabiste, lśniące i łatwe w obsłudze :D (podoba mi się to stwierdzenie) Stosujemy po umyciu, na UWAGA wysuszonych ręcznikiem włosach. Po upływie 5 minut działania spłukać. Jak napisali tak zrobiłam. Umyłam włosy, osuszyłam ręcznikiem, nałożyłam odżywkę (nie żałowałam sobie), odczekałam 5 minut (można też dłużej jak ktoś ma czas), spłukałam i co? No rozczesałam włosy :D wysuszyłam i faktycznie, włosy lepiej się układały, wyglądały na zdrowe i lśniące, bardziej sprężyste co w przypadku kręconych włosów jest bardzo ważne. W przeciwieństwie do poprzedniej odżywki z efektu byłam bardzo zadowolona. Jeśli chodzi o opakowanie to jest to odkręcany pojemnik, wygodny w obsłudze, tylko trzeba uważać żeby nie nalać wody do środka przy prysznicu, tubka sprawdziła by się lepiej. Co do zapachu jest dość przyjemny, delikatny. Odżywka w konsystencji zdecydowanie bardziej gęsta i tłusta. Kolor biały. Fajnie się ją nakłada, dobrze spłukuje. Efekty widać od razu. Jestem z niej zadowolona. Cena ok 15zł za 1000ml :) i wystarczy na długo.


A jakie są wasze ulubione odżywki? Może macie inne doświadczenia z moimi maskami. Zapraszam do komentowania. Pozdrawiam Suseł 



czwartek, 19 listopada 2015

Jestem tu nowa :)

Witajcie :)
Jak w tytule, jestem tu nowa. Będę się starać dodawać codziennie jakiegoś posta z recenzją. Na tym blogu znajdą się na pewno kosmetyki z racji mojego zawodu, pewnie trochę rzeczy dla najmłodszych, bo niedawno zostałam mamą, coś do domu bo mam męża i stałam się Matką Polką :P Na pewno nie będzie to blog o jednej tematyce tylko o wszystkim i prawdopodobnie dla wszystkich i mam nadzieję, że będzie się podobał :)


podpinam od razu linka do FB
https://www.facebook.com/worek.susla/